B.O.R. serio traktuję grę
B.O.R. bez kompleksów i zero wstydu
B.O.R. — witam się z nimi kolejny dzień
Wielu chciało mnie zniszczyć
Zgadnij, czy udało im się
Dziś tyle miłości, ze chociaż nie chcą
To nawet hejty kochają mnie
Dzieciaki z osiedli moje wersy biorą sobie głęboko do serca
Ich domy to śmietnik, matki nie znane
Dzięki mnie widza życia sens
Nie pytaj nigdy skąd ta nawijka
Dlaczego tak serio traktuję grę
Leje z chłoptasi udających pimpa
Nie maja pojęcia jak smakuje krew
Widzieli miasto tylko na zdjęciach
I czują do niego paniczny lek
Znam te podwórka jak jebany śmieć
I witam się z nimi kolejny dzień
Nie rzucam się na blaski gwiazd
Co zapomniały pochodzenia
Znowu na scenę robie wjazd
I z dumą mówią o moich korzeniach
Ja zwiedzam z tym cały świat
Sygnał wysyła antena
B.O.R. FM lecimy na wszystkich ziemiach
My mamy to wszystko, charakter twardy
Tony miłości dla ludzi
Wtopieni w miasto
Jak beton twardym
Słowem do walki pobudzić
Zarażam wszystkich, nosiciel prawdy
Daję wam obraz jak Fuji, nadaje Poznań
Słyszysz ode mnie, to o czym boisz się mówić
B.O.R, Serio traktuję grę
B.O.R bez kompleksów i zero wstydu
B.O.R — witam się z nimi kolejny dzień
Zawsze bez kompleksów i zero wstydu
Nigdy ziomek nie czułem się gorszy
Od początku daje wam najlepszy wyrób
Głuchy na hejty i propsy
Lojalnie i szczerze więzi budować
O swoich ludzi się troszczyć
Tych rządnych krwi eliminować
Uciec z kręgu przemocy
Cisza kiedys jak dzień do nocy
Choć dalej często meczy bezsenność
Chciałbym na chwilkę myślenie wyłączyć
Nie czuć kurwa, totalnie oślepnąć
Wiem ze to dar
Wiem ze to mam
Jedne z wybrańców dalej nagrywa
Lepsze jutro — taki jest plan
MilionBeats, Paluch, Freeman
Daje wam najlepszy wyrób
Lepsze jutro — taki jest plan