Byłem na spacerze tak na małej zwale
Przemyślonka mnie dopadły gdy ujrzałem taki film
Paru młodych ludzi stało gdzieś przy bramie
A jakiś osił w środku bardzo ostro kogoś tłukł
I troche się dziwiłem, że wśród ludzi pełen luzik
Choć nastepnym ostro zbitym możesz być i ty
A kolesia czarne łzy osuszy flaszka wina
I znow wyjdzie na miasto, znowu bedzie szukał krwi
Na luzie
Na luzie
Na luzie
Na luzie
No i takie rzeczy zdarzają się zbyt często
I są goście, którzy zmienili miłość w siłę
Są goście których będą normalnie piekły kosteczki w ręce
I których będzie adrenalina nosiła
Na luzie
Na luzie
Na luzie
Na luzie
(A teraz żeby odreagować te ostre słowa parę akordów)
I będą wszedzie szukać gdzie tu komuś normalnie obić gębę!
I po co?!
Ty ułomie!
Ty osile!
Ty pało!
I to jest elegancko protest przeciwko przemocy!
Na luzie
Na luzie
Na luzie
Na luzie